Roczne archiwum: 2018

Czas odnaleziony

Na przełomie sierpnia i września postanowiłyśmy z kochaną Familią zrobić sobie długi babski weekend nad Bałtykiem. Upalne lato nie odpuszczało, plaże powoli pustoszały – czas idealny na świętowanie podwójnych urodzin, długie spacery, rozmowy, poszukiwanie bursztynów i zjawiskowe zachody słońca. Czas odnaleziony.     Junoszyno, mała miejscowość w środku lasu między Stegną a Jantarem – mówi… Czytaj dalej »

Lato obfitości

W tym roku wszystkiego jest dużo i szybciej niż zwykle. Ogrodowe winobranie zapowiada się na wczesny wrzesień, 30-litrowy gąsior już czeka w piwniczce. Zaraz po nim trzeba się szykować do mozolnego krojenia pigwowca, nastawiania nalewki i smażenia konfitur z rumem. Dynie od jakiegoś czasu łypią na mnie łakomie, ale im się jeszcze opieram. Przecież wciąż… Czytaj dalej »

Papierówek i wiśni debiut doskonały

Lato. Słońce. Pierwsze nieśmiałe jabłuszka. Papierówki. Wspomnienia. Smak dzieciństwa. Nie do podrobienia. U Dziadków po sąsiedzku rosły dwie ogromne jabłonie, wystarczyło sięgnąć. Niestety to już prehistoria. Podczas niedawnych odwiedzin w rodzinnych łomżyńskich stronach oszalałam z radości, gdy na stole pojawił się kompot ze świeżych papierówek. Mogę pić litrami! Następnego dnia pobiegłyśmy z moją Kuzyneczką do… Czytaj dalej »

Orzechówka na powitanie lata

Wpadłam w nalewki, jak śliwka w kompot. Były już na moim stole i w piwniczce własnoręcznie zrobione: pigwówka, malinówka, porzeczkówka, agrestówka, jeżynówka, cytrynówka. Obecnie na parapecie przegryza się wędzona śliwka z jałowcem. Aż przyszedł czas na orzechówkę. Któregoś pięknego dnia musiałam ściąć kilka gałęzi z okazałego włoskiego orzecha w moim ogrodzie. W tym roku przez… Czytaj dalej »

W ciepłe dni na warszawskim Mokotowie

Od wiosny do jesieni, jeśli nie przyjmuję gości we własnym ogrodzie, na spotkania umawiam się w kawiarniach lub restauracjach z ogródkami. Kilka stolików wystawionych na chodnik przy ruchliwej ulicy to dla mnie pomyłka, choć i tu znajdą się amatorzy. Mi najbardziej pasuje ukryty tajemniczy ogród na tyłach budynku, w zaciszu, gdzie można spokojnie porozmawiać, delektując… Czytaj dalej »

Gdy w domu zabraknie pieczywa….

… albo właśnie wróciłam z zakupów i orientuję się, że kupiłam wszystko, nawet kasztany, ale nie ma chleba :( W spiżarni zwykle są drożdże, mąka, cukier, sól, trochę ziaren, pod ręką czarnuszka i zioła. Wtedy nie chce mi się gnać z powrotem do sklepu, tylko szybciutko zagniatam ciasto, czekam trochę aż wyrośnie i do piekarnika.… Czytaj dalej »

A więc jesteś królem?

Król to temat, wokół którego skupiają się wszystkie wydarzenia tegorocznej, 9. edycji wielkopostnego Festiwalu Nowe Epifanie, organizowanego przez Centrum Myśli Jana Pawła II, który potrwa do 25 marca. Od lat celem Festiwalu jest poszukiwanie nowych, współczesnych epifanii piękna oraz inicjowanie twórczego dialogu artystów z tradycyjną sztuką religijną w duchu „Listu do artystów” Jana Pawła II. Podczas… Czytaj dalej »

Nowe życie i ukraińskie smaki w willi Siedlanowskich

Stare przedwojenne wille mają w sobie coś. Lubię czasem zabłądzić uliczkami, gdzie w cieniu wiekowych dębów czy ogromnych platanów, prześwitują mury pamiętające czasy dawnej świetności. Każda z nich skrywa swoją tajemnicę, może dlatego są takie intrygujące. Sekrety pięknej willi przy ul. Narbutta 10 postanowił zgłębić Dymitr Borysow z Kijowa.     Warszawa, rok 1913. Feliks… Czytaj dalej »

Włoska „biblia” kulinarna Pellegrino Artusi po polsku

W długie zimowe wieczory krążę między kuchnią a kanapą. Książek związanych z kulinariami nie da się czytać z pustym brzuchem, tym bardziej pisać o jedzeniu.  Aktualnie w moich rękach znalazła się biblia włoskiej kuchni czyli „Włoska sztuka dobrego gotowania” – słynne dzieło Pellegrino Artusiego, sławnego gastronoma z Italii, smakosza i znawcy potraw, w wersji polskiej… Czytaj dalej »