W ciepłe dni na warszawskim Mokotowie
Od wiosny do jesieni, jeśli nie przyjmuję gości we własnym ogrodzie, na spotkania umawiam się w kawiarniach lub restauracjach z ogródkami. Kilka stolików wystawionych na chodnik przy ruchliwej ulicy to dla mnie pomyłka, choć i tu znajdą się amatorzy. Mi najbardziej pasuje ukryty tajemniczy ogród na tyłach budynku, w zaciszu, gdzie można spokojnie porozmawiać, delektując… Czytaj dalej »