Archiwa tagu: restauracja

Subiektywny wybór win na wielkanocny stół

Święta Wielkiej Nocy to kolejny okres w roku, w którym oprócz spędzania czasu w gronie kochającej rodziny i przyjaciół, mamy wyjątkową okazję do czerpania niecodziennej przyjemności z przygotowanych na tę okazję świątecznych potraw. Przyjemności, którą dodatkowo możemy spotęgować odpowiednio dobranym winem, do czego Was szczególnie zachęcam. Tradycyjnie serwowane potrawy, które goszczą na naszych stołach, proszą… Czytaj dalej »

Na krańcu Starego Świata

Wino podobnie jak wszystko, co możemy kupić na wciąż rozrastającym się rynku, podlega pewnym modom i trendom. Od wielu lat laur pierwszeństwa popularności bezspornie należy się trunkom pochodzącym ze słonecznej Italii, ale obserwując gusta gości naszych restauracji, dochodzę do wniosku, że włoskiej dominacji mogą zagrozić zdobywające coraz większą popularność wina portugalskie. Postaram się dla Wam… Czytaj dalej »

Świąteczne kulinarne tradycje Ukrainy w pobliskiej Kanapie

Kanapa na warszawskim Mokotowie od roku rozpieszcza podniebienia swoich gości nowoczesną ukraińską kuchnią, wciąż pyszną i urozmaiconą. Kiedy tam nie pójdę, menu pełne jest dylematów: czarne pierogi z sandaczem i boczkiem wędzonym, a może hałuszki z policzkami cielęcymi w sosie śmietankowym, pierś z kaczki czy stek z kalafiora z sosem bogracz? Kelner pyta o deser.… Czytaj dalej »

Południowe klimaty

Rekordowo ciepłe lato, którego cudownym zwieńczeniem były piękne cudowne jesienne dni, ostatecznie odeszło w dal, ustępując miejsca pochmurnym szarościom. Patrząc na ogołocone z liści drzewa i spowijającą miasto mglistą zawiesinę, myślami uciekam zazwyczaj w zdecydowanie bardziej przyjemne regiony świata związane oczywiście z winem. Tym razem wybierzemy się wspólnie na największą wyspę na Morzu Śródziemnym, gdzie… Czytaj dalej »

W ciepłe dni na warszawskim Mokotowie

Od wiosny do jesieni, jeśli nie przyjmuję gości we własnym ogrodzie, na spotkania umawiam się w kawiarniach lub restauracjach z ogródkami. Kilka stolików wystawionych na chodnik przy ruchliwej ulicy to dla mnie pomyłka, choć i tu znajdą się amatorzy. Mi najbardziej pasuje ukryty tajemniczy ogród na tyłach budynku, w zaciszu, gdzie można spokojnie porozmawiać, delektując… Czytaj dalej »

Nowe życie i ukraińskie smaki w willi Siedlanowskich

Stare przedwojenne wille mają w sobie coś. Lubię czasem zabłądzić uliczkami, gdzie w cieniu wiekowych dębów czy ogromnych platanów, prześwitują mury pamiętające czasy dawnej świetności. Każda z nich skrywa swoją tajemnicę, może dlatego są takie intrygujące. Sekrety pięknej willi przy ul. Narbutta 10 postanowił zgłębić Dymitr Borysow z Kijowa.     Warszawa, rok 1913. Feliks… Czytaj dalej »

Bazar Kocha ludzi

Zaczęło się od bezy. Kiedyś myślałam, że jej nie lubię. Aż skusiłam się w kilku miejscach i okazały się mistrzowskie. Jedną z najlepszych jadłam w Bazarze Kocha. Potem była firmowa wigilia z klientem, obłędny smak śledzia pamiętam do dziś. Kolejne spotkanie z koleżankami pod znakiem pysznego rosołu z pierożkami, no i deseru… bezowego :)  Za… Czytaj dalej »

Słodko-gorzka gwiazdka

Do „Gwiazdki” niewiele czasu zostało. Tym razem jeszcze nie o tej gwiazdce. Po obejrzeniu filmu „Ugotowany” zaczęłam rozmyślać czy każdy szef kuchni naprawdę marzy o Świętym Graalu gastronomii czyli gwiazdkach Michelin. Dla jednych to zaszczyt, dla innych przekleństwo. Dobrze mieć cel i mierzyć wysoko, tylko czy warto stawiać na szali niejednokrotnie życie swoje i innych,… Czytaj dalej »

Czy dobre wino musi być drogie?

Odwiedziłem kiedyś winnicę Villa Erbice, produkującą w Veneto wina Soave Superiore DOCG, Valpolicella Superiore DOC Monte Tombole i przede wszystkim Amarone DOC Vigneto Tremenel. Ta winnica to kwintesencja filozofii, jaką kierujemy się przy wyborze wina, które mamy w Kotłowni. Dwaj bracia, Sylvio i Alberto Erbice, prowadzący winnicę objęli firmę po ojcu, który przejął ją po… Czytaj dalej »