Na krańcu Starego Świata

Wino podobnie jak wszystko, co możemy kupić na wciąż rozrastającym się rynku, podlega pewnym modom i trendom. Od wielu lat laur pierwszeństwa popularności bezspornie należy się trunkom pochodzącym ze słonecznej Italii, ale obserwując gusta gości naszych restauracji, dochodzę do wniosku, że włoskiej dominacji mogą zagrozić zdobywające coraz większą popularność wina portugalskie. Postaram się dla Wam przybliżyć nieco ich styl i niezwykłe bogactwo odmian, jakie mają nam do zaoferowania.

 

 https://turiventos-turismoeventos.blogs.sapo.pt/en-map-winery-portugal-20358

 

To, co czyni winiarstwo portugalskie atrakcyjnym dla naszego rodzimego konsumenta to styl win powstających na zachodnim wybrzeżu Półwyspu Iberyjskiego. Lokalne kupaże egzotycznie brzmiących czerwonych odmian winorośli dają wina bardzo ekstraktywne o pełnym, krągłym ciele i ciemnym intensywnym kolorze. Na tę chwilę są to niezbędne cechy każdego wina, które ma ambicje odnieść sukces na polskim rynku. Tak już się ukształtowały nasze młode winne gusta, że cenimy sobie smoliste czerwienie i bardzo aromatyczne biele a jedno i drugie oferuje nam wielowiekowe doświadczenie portugalskich winiarzy, którzy w mistrzowski sposób potrafią wykorzystać bogactwo licznych lokalnych odmian.

 

Fot. Natalia Orzeł

 

Kolejną rzeczą, jaka powinna zachęcić polskiego winopijcę do wybierania win portugalskich spośród wciąż rosnącej oferty dostępnej w sklepach specjalistycznych i dużych sieciach handlowych, jest ich znakomita proporcja ceny do prezentowanej przez nie jakości. Moim zdaniem jest to doskonały moment, aby sięgać po pozycje z takich uznanych regionów jak Douro, Dao, Tejo czy Minho a mają one do zaoferowania genialne wina, które trafią z pewnością w większość naszych gustów. W tym miejscu trzeba wspomnieć o ważnej roli, jaką w Polsce odegrała jedna ze znanych sieci sklepów, w kontekście dostępności i popularyzacji win portugalskich, które ze swoistej europejskiej peryferii zajęły w końcu zasłużone miejsce obok trunków włoskich, hiszpańskich czy francuskich.

 

Fot. Natalia Orzeł

 

Zaczynając naszą wspólną podróż po winnych regionach w Portugalii, chciałbym przedstawić wino, które stanowi nie tylko świetny aperitif, ale w perspektywie zbliżających się ciepłych wiosennych dni będzie doskonałym towarzyszem wszelkich spotkań w plenerze. Vinho Verde będące największą portugalską apelacją DOC i zarazem jedyną w regionie Minho, jest już w Polsce dobrze znane i z roku na rok coraz bardziej popularne. Prezentowana tu Estreia Branco pochodzi już z rocznika 2018 co przy tak młodym i świeżym winie, jak Vinho Verde ma ogromne znaczenie. Wystrzegajcie się w przypadku win z tej apelacji roczników starszych niż 2017, a niestety znane mi są przypadki wpychania nieświadomym klientom win, które powinny zostać już wycofane ze sprzedaży. Estreia jak przystało na dobre i świeże Vinho Verde jest winem lekko perlistym (nie mylić z musującym), pełnym aromatów soczystych cytrusów z żywą, ale przyjazną kwasowością. Stosunkowo niski poziom alkoholu sprawia dodatkowo, że wino to jest naturalnym wyborem w okresie letnich upałów, doskonale grając z dostatkiem świeżych sałat i warzyw, jakie wówczas goszczą na naszych stołach.

 

Fot. Natalia Orzeł

 

Z północnej części kraju przenieśmy się teraz do jego środkowej części, do regionu Tejo. Tradycja uprawy winorośli sięga tu jeszcze czasów rzymskich a kunszt i wielowiekową tradycję odnajdziemy w wielu powstających tu winach, niekoniecznie z wysokiej półki cenowej. Przykładem takiej etykiety jest Quinta Do Casal Branco 2015, która jest połączeniem lokalnych i endemicznych odmian Castelao, Alicante Bouschet i Touriga Nacional z rozpowszechnionym na całym świecie Cabernet Sauvignon. To pełne w ustach wino oferuje nam potężną dawkę ciemnych owoców leśnych, które zostały gustownie ubrane w lekko cedrowe i waniliowe nuty dzięki sześciu miesiącom spędzonym w dębowych beczkach. Dobra kwasowość i silna tanina poradzą sobie z cięższymi mięsami, ale pamiętajmy, że lokalni konsumenci wina w Portugalii nie boją się pić swoich esencjonalnych czerwonych trunków również jako towarzystwo dla ryb i owoców morza.

 

Fot. Natalia Orzeł

 

Portugalia jak każdy w wielkich krajów winiarskich ma również do zaoferowania miłośnikom lokalnych trunków, wiele win zakwalifikowanych jako regionalne i nieobjętych żadną z apelacji DOC. Nie oznacza to oczywiście, że nie są to produkty jakościowe. Dobrym przykładem jest Pousio pochodzące z Alentejano i powstające z odmian Syrah, Trincadeira i Aragonez. Tu z kolei oczarowuje nas bogactwo aromatów czerwonych owoców z akcentami jeżyny, które stanowią o całym charakterze prezentowanej etykiety. Łagodne i owocowe wino na co dzień, świetnie pokazujące różnorodność stylów, jakie wypracowali sobie portugalscy winiarze.

 

Fot. Natalia Orzeł

 

Na koniec celowo zostawiłem wino, które pochodzi z ojczyzny słynnego Porto, gdzie tarasowe uprawy winorośli rozciągnięte malowniczo na obu brzegach rzeki Douro cieszą oczy turystów odwiedzających ten portugalski region o tej samej nazwie. Nawet w tak podstawowej etykiecie, jak Dorna Velha Douro 2015 czuć jakość powstających tam win. Z uwagi na niedostępność upraw na stromych zboczach wzdłuż rzeki Pinhao, zbiory odbywają się ręcznie z krzewów liczących średnio 25 lat. Dla wielu producentów taki wiek winorośli sam w sobie byłby powodem do dumy a w Douro jest całkowicie powszechny i normalny. Kupaż trzech odmian Touriga Franca, Tinta Roriz i Tinta Barroca dał wino o aromatach nieco likierowej wiśni i jeżyny, które przerywa przyjemna kwasowość szykująca miejsce dla miękkiej i ułożonej taniny.

 

A Wy jakie macie doświadczenia z winami portugalskimi? Pijacie i lubicie je? Jestem bardzo ciekawy waszych opinii w komentarzach, do których gorąco zachęcam :)

 

Autor: Łukasz Wiśniewski, Pan od Wina w Restauracji-Winiarni Kotłownia i Via Suzina