Pod słońcem Kaliforni
Gdy Ania zaprosiła mnie do współpracy, długo zastanawiałem się, jak powinien wyglądać i czego dotyczyć mój pierwszy tekst. Jak to często bywa wena przyszła niespodziewanie, a tematu dostarczyła mi moja codzienna rutyna, podczas której przygotowuję winne propozycje dla gości naszych dwóch restauracji. Dziś zabieram Was aż za wielką wodę, do znanej z liberalnego prawodawstwa i… Czytaj dalej »