Łososiowy zawrót głowy
Ryby na moim stole muszą być i basta, nie tylko dla zdrowia i zbilansowania posiłków, ale też dlatego, że bardzo je lubię. Goszcząc nad morzem, żyję przeważnie gładzicą i halibutem, nad jeziorami nie ma nic lepszego niż złowiony rano sandacz, lin czy okonki, w górach bez pstrąga nie ruszam się od stołu! Na co dzień… Czytaj dalej »