Kasza była podstawą nie tylko kuchni staropolskiej, ale i mojego dzieciństwa. Nie sądziłam, że po latach na stałe zagości na moim stole. Wtedy nie miała dla mnie działania antystresowego, wręcz przeciwnie. Zdecydowanie nie była zachętą do wyciągnięcia małego śpioszka z łóżka o poranku, nawet, jeśli śpioszek był łakomczuszkiem. Ledwo przetarłam oczka a na stole dymił talerz z kaszą manną. Cóż to była za walka, nie pomagały prośby ani groźby. Inne kasze też ledwo tolerowałam. Najlepiej wchodziło mięsko, po co zbędne dodatki. Nie przeszkadzała mi jedynie w krupniku, który tak uwielbiałam, że mogłam go jadać codziennie. Gdy w dorosłym życiu zdarzyła się czasem przymusowa dieta, znów wracała mdła manna. I jak tu lubić kaszę???
Przyszedł dzień, że polubiłam. Zwyciężyła ciekawość, chęć do eksperymentów kulinarnych i zdrowsze podejście do odżywiania. Dziś w moich żelaznych zapasach zawsze jest jaglana, gryczana, jęczmienna i manna. Z pierwszymi chłodami odstawiam zimne jogurty i na śniadanie serwuję między innymi kaszę manną z dodatkami owoców, np. świeżą figą, gruszką lub jabłkiem bądź suszonymi śliwkami, morelami, orzechami z dodatkiem cynamonu, kurkumy i imbiru. Rozgrzewka na początek dnia gwarantowana. Krupnik dalej jest jedną z moich ulubionych zup. Wariacji na temat kaszy jest mnóstwo i można traktować ją nie tylko jako zdrowy dodatek do mięsa, ale też przyrządzać na setki sposobów, o czym choćby świadczy 240 stron książki Mai Sobczak „Qmam kaszę czyli powrót do korzeni” .Wiele z nich jest w dodatku łatwych i szybkich, dla tych którzy nie lubią spędzać „przy garach” zbyt wiele czasu. Oto moje subiektywne kaszowe hity.
Kasza jaglana ze szpinakiem lub jarmużem
½ szklanki kaszy jaglanej
mała cebula
2 ząbki czosnku
2-3 liście jarmużu lub 2 garście szpinaku
oliwa
sól, pieprz
Kaszę wypłukać na sitku zimną wodą (pozbywamy się w ten sposób goryczki). W garnku zagotować szklankę wody, wsypać kaszę z odrobiną soli. Gotować, mieszając od czasu do czasu, aż kasza wchłonie wodę i napęcznieje. Dodać kilka kropel oliwy. Odstawić. Jarmuż lub szpinak gotować na parze 5 minut. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, podsmażyć posiekany drobno czosnek i cebulę, dodać ugotowaną kaszę, posiekany jarmuż lub szpinak, smażyć 2 minuty, mieszając. Na osobnej patelni usmażyć jajko sadzone, położyć na talerz z kaszą.
Kasza jaglana z suszonymi pomidorami i zielonym groszkiem
½ szklanki kaszy jaglanej
mała cebula
kilka suszonych pomidorów
garść zielonego groszku (mrożony albo konserwowy)
garść zielonej pietruszki
oliwa
sos sojowy
sól, pieprz
Kaszę ugotować, jak wyżej. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, podsmażyć posiekany drobno czosnek i cebulę, dodać ugotowaną kaszę, pokrojone suszone pomidory, groszek, posiekaną natkę pietruszki, kilka kropel sosu sojowego. Podsmażyć 2 minuty.
Krupnik z truflowymi ziemniakami
Bulion:
ćwiartka kurczaka
300 g pręgi wołowej lub szpondru wołowego
2 średnie marchewki
1 korzeń pietruszki
¼ korzenia selera
biała część pora
1-2 suszone grzybki
gałązka lubczyku
kilka ziaren ziela angielskiego
kilka ziaren czarnego pieprzu
2 liście laurowe
sól morska
50 dag ziemniaków zwykłych lub truflowych (fioletowe)
szklanka kaszy jęczmiennej
Do dużego garnka wrzucić obrane i pokrojone na duże kawałki warzywa i składniki na bulion. Gotować co najmniej 3 godziny. Wyjąć warzywa, wsypać kaszę, dodać szczyptę świeżo zmielonej soli morskiej i gotować ok. 15 minut. Dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, zagotować, aż zmiękną. Do gotowej zupy dodać ugotowaną wcześniej, pokrojoną marchewkę i posiekany świeży lubczyk.
Pikantna kasza gryczana z kolbaszem
szklanka kaszy gryczanej
200 g kolbaszu (węgierska suszona kiełbasa z czosnkiem, papryką, czosnkiem i kminkiem)
½ czerwonej papryki
mały kawałek papryczki habanero lub pepperoni
3 ząbki czosnku
garść świeżej kolendry
100 g słonego sera bałkańskiego
oliwa
sok z cytryny
pieprz
W garnku zagotować 2 szklanki wody z łyżeczką soli i 2 łyżkami oliwy, wsypać kaszę, mieszać, żeby nie przylepiła się do dna. Gotować na małym ogniu pod przykrywką ok. 15 minut. Wyłączyć i zostawić na 10 minut, aby kasza wciągnęła resztę wody. Odkryć i pozostawić 5 minut, żeby odparowała. Na patelni podsmażyć pokrojoną kiełbasę, dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek i smażyć do zrumienienia. Dodać pokrojoną w paski paprykę i drobno pokrojoną ostrą papryczkę, wsypać kaszę, dodać szczyptę pieprzu i smażyć kilka minut. Pod koniec smażenia dodać posiekaną kolendrę. Wyłożyć na talerz, na wierzch położyć rozdrobniony ser. Skropić sokiem z cytryny.
Pęczotto z dynią, oscypkiem i orzechami
(przepis Małgorzaty Minty, Minta Eats )
2 szklanki pęczaku jęczmiennego
1,5 szklanki bulionu warzywnego
50 dag dyni (najlepiej Muscat de Provence)
1 biała cebula
2 ząbki czosnku
garść orzechów laskowych
oscypek
2 łyżki oliwy
mielona papryka, sól, pieprz
Pokrojoną na większe kawałki dynię piec w piekarniku ok. pół godziny. Obrać ze skórki, połowę zmiksować, a połowę pokroić w centymetrową kostkę. Posiekać cebulę, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać oliwę, smażyć cebulę przez 2 minuty, dodać czosnek, smażyć minutę. Dodać pęczak i smażyć przez 4 minuty, mieszając. Wlać szklankę bulionu i gotować, mieszając. Gdy kasza wchłonie płyn, dodać resztę wywaru. Gotować, aż kasza będzie al dente. Tuż przed końcem dodać zmiksowaną dynię, doprawić pieprzem, papryką i solą. Dodać kawałki dyni i podgrzewać przez ok. 3 minuty. Przed podaniem posypać startym oscypkiem i grubo posiekanymi orzechami.